Nienawiść, która nie zniknęła nawet po stu latach. Nie idzie się na sztukę z Islandii, żeby się śmiać

Homoseksualista
KulturaLGBTQIA+PandemiaPartnerstwo medialneTeatr
Wyspa
Klára Čikarová
| 31.1.2024
Nienawiść, która nie zniknęła nawet po stu latach. Nie idzie się na sztukę z Islandii, żeby się śmiać
Zuzana Lazarová

Akcja Kamienia księżycowego rozgrywa się 100 lat temu, ale paralele ze współczesnymi przejawami nienawiści wobec społeczności LGBT+ i doświadczeniami pandemii są przerażająco aktualne. Reżyserka Kamila Polívková, wraz z aktorami Janem Ciną i Terezą Hofovą, stworzyła żywe dzieło odwołujące się do podstawowych ludzkich wartości z powieści islandzkiego pisarza Sjóna. Premiera odbyła się w Studio Hrdinů na początku września.

To nie jest spektakl teatralny, na który przychodzi się dla śmiechu, a nawet dla relaksu. Nowa produkcja praskiego Studia Hrdinů o nazwie Moonstone potrafi wciągnąć w akcję już w pierwszych minutach. W ciągu półtorej godziny twórcy wykorzystują różne środki wyrazu, aby zmusić widzów do myślenia, śnienia na jawie, przerażenia, nerwowego siedzenia na krześle, rozglądania się po sali i wymiany pytających spojrzeń z innymi. Publiczność jest częścią spektaklu od momentu wejścia na salę.

Hołd dla początków kina

Rozmowa na żywo na widowni przed rozpoczęciem pokazu zostaje nagle przerwana przez jednego z widzów. Pośrodku trzeciego rzędu, stożek światła pada na Jana Cinę, głównego aktora, który dyskretnie wślizgnął się na widownię przed rozpoczęciem. Jakby nic się nie stało, zaczyna od niechcenia opowiadać o jednym ze swoich pierwszych doświadczeń seksualnych ze swoim "kunsaftem".

"Argumenty" zaprzeczających równym prawom, które krążą w domenie publicznej w związku z postrzeganiem osób LGBT+, są równie głupie, absurdalne i niedorzeczne.

Ilustruje przybycie duńskiego statku na Islandię, którego pasażerowie przywieźli chorobę na wyspę w 1918 roku, materiałem filmowym przedstawiającym współczesnych ludzi w całunach. Również znak na drzwiach zatłoczonego kina z napisem "Tymczasowo zamknięte" przywołuje świeże doświadczenie zamknięcia z powodu obaw przed nieznaną chorobą.

"Ale niestety to, co najbardziej rezonuje w tej chwili, to prawdopodobnie temat" inności "i postrzegania osób LGBT+" - mówi Polívková. W szczególności jeden z końcowych monologów Ciny wydaje się odnosić nie tylko do sytuacji sprzed stu lat na Islandii, ale także do bieżących wydarzeń na Słowacji, która zmaga się z nienawiścią wobec społeczności LGBT+, która doprowadziła do zabójstwa dwóch młodych ludzi. "Niestety, po wydarzeniach w Bratysławie nie można oprzeć się postrzeganiu coraz większej liczby podobieństw do przemówienia dr Garibaldiego w Kamieniu Księżycowym. Jan i ja zadedykowaliśmy ostatnie dwa występy Jurajowi i Matúšowi, ale nie tylko im" - mówi Tereza Hofová.

Studio Bohaterów

Studio Hrdinů to praski teatr działający od dziesięciu lat w pałacu Veletržní. W trakcie swojego istnienia był kilkakrotnie nominowany do tytułu Teatru Roku i otrzymał inne nominacje i nagrody w wielu krajowych plebiscytach teatralnych. W 2022 r. Sasha Rashilov zdobył nagrodę Thalia dla aktora męskiego w spektaklu "Moje imperium jest nie z tego świata". Studio Hrdinů współpracuje z zespołem reżyserów plemiennych Jana Horáka, Kamili Polívkovej, Kathariny Schmitt i Miroslava Bambuška. Stanislav Majer, Johana Schmidtmajerová, Matyáš Řezníček i Ivana Uhlířová należą do stałego grona współpracujących aktorów.

Więcej na www.studiohrdinu.cz

Heroine jest partnerem medialnym produkcji Moonstone autorstwa Studio Hrdinů. Kolejne spektakle odbędą się 20 i 21 listopada 2022 roku.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz