Stworzyła wypchane zwierzę z naturą. Seksualność kontroluje nas od dzieciństwa, mówi artystka

SexualitaSztukaSztuka i feminizm
Klára Čikarová
| 16.2.2024
Stworzyła wypchane zwierzę z naturą. Seksualność kontroluje nas od dzieciństwa, mówi artystka
Barbora Maštrlová

Jej prace wywołują emocje. Do tego stopnia, że po obejrzeniu jej prac komuś zrobiło się niedobrze. Rzeźbiarka Barbora Maštrlová zasłynęła jako autorka wykonanych z brązu rzeźb misiów o naturalnych rysach czy wibratorów z głowami dyktatorów. "Chcę nawiązać do przeszłości. Wartości naturalne są obecnie wystawiane na wielką próbę" - mówi w wywiadzie dla Heroine.cz. Jak powstają jej prace, czym interesuje ją związek między dzieciństwem a intymnością i co według niej jest podstępnego w satyrze politycznej?

Ostatnio skupiasz się głównie na nauczaniu rysunku i stworzyłeś również nowy podręcznik do rysowania. Czy nadal masz czas na wolną sztukę?

Odczuwam niemal fizyczny ból z powodu braku wolnej sztuki, strasznie za nią tęsknię. Spędziłem osiem lat pracując nad podręcznikiem rysunku, który ostatecznie stał się kursem online, który uruchomiłem na początku grudnia. Kiedy zacząłem uczyć rysunku jedenaście lat temu, szybko odkryłem, że nie ma wystarczającej ilości wysokiej jakości materiałów, na których mógłbym się oprzeć. Z czasem doszedłem do momentu, w którym sam zacząłem je pisać. Pierwotnie zamierzałem wydać książkę, ale wybuchło pandemonium i zacząłem uczyć moich uczniów online. I tak powstał kurs online. Zamierzam skończyć ostatni rozdział i nie mogę się doczekać powrotu do tworzenia.

Ale przede wszystkim jesteś rzeźbiarzem. Dlaczego zdecydowałeś się uczyć rysunku?

Postrzegam realistyczny rysunek jako punkt wyjścia, co do którego wszyscy możemy się zgodzić. To jak z tańcem - najpierw musisz nauczyć się podstawowych kroków, a potem możesz je zmieniać. Rysowanie zmienia spojrzenie na rzeczywistość i ma ogromny potencjał terapeutyczny - jest narzędziem do poznawania świata i samorozwoju. Pusty papier jest nierzeczywistym zwierciadłem twoich lęków. Kiedy nauczysz się, jak działa realistyczny rysunek, możesz zdefiniować siebie przeciwko niemu i zamiast tego zacząć tworzyć abstrakcję. Zawsze byłem przede wszystkim artystą figuratywnym, ale tworzę również obiekty, pracuję z tekstami i nakładam się na malarstwo i rysunek. Lubię bawić się formą i dowcipem. Od czasu do czasu tworzę wideo, które pozwala bawić się czasem - jak ogień płonący do tyłu. Ale najlepiej czuję się w rzeźbie. Kiedy współczesny artysta uczy w tym samym czasie, często jest to postrzegane jako wyprzedaż. Na początku też martwiłem się o to, jak ludzie odbiorą fakt, że z jednej strony przygotowuję ich dzieci do pokazów talentów, a z drugiej robię misie z penisami, ale sam już to rozgryzłem".

Galeria zdjęć:

Pluszowy miś z penisem to dla ciebie charakterystyczny motyw. Jak na niego wpadłeś?

Moje pomysły powstają poprzez włączenie mózgu jak procesora, gdzieś w tle przelatują różne myśli i staram się je uchwycić. Czasem przychodzi mi do głowy coś głupiego, z czego się śmieję, jak ten niedźwiedź. Nosiłem go w głowie przez jakieś pół roku, potem narysowałem i w końcu postanowiłem odlać w brązie. Muszę powiedzieć, że byłem zaskoczony, jak silnie ten motyw rezonował, reakcje na niego były bardzo emocjonalne. Jedna pani napisała nawet do mnie, że zrobiło jej się niedobrze po zobaczeniu niedźwiedzia i że to najbrzydsze dzieło sztuki, jakie w życiu widziała, a widziała obrazy wykonane z ludzkiego stolca! I pomyślałem, jak niewinny był to motyw....

Czy jego kontrowersja opiera się na połączeniu tematów seksu i dzieciństwa?

Nie lubię, kiedy ludzie mówią, że moim głównym tematem jest seks, to nieprawda. Moim głównym tematem jest seksualność, którą widzę w kaskadzie instynktu i determinacji. Zajmuję się tym, jakie są motywy napędzające naszą egzystencję i współistnienie. Głęboka moc seksualności kontroluje nas, nawet jeśli w dziewięćdziesięciu procentach przypadków nie jesteśmy jej świadomi i staramy się ją wyprzeć. Ale to wciąż tam jest, od dzieciństwa. Jest to temat innej mojej rzeźby - małej dziewczynki patrzącej na swoje krocze. W czasie pandemii stworzyłem Witch Bitch, rzeźbę przedstawiającą kobietę schylającą się do swoich intymności, ale dotykającą ich tylko końcami długich włosów. Nie pokazałem jej jeszcze nigdzie.

I mam w głowie kolejny motyw - małego chłopca. Będzie on odzwierciedlał radość z odkrywania własnego ciała, ale jednocześnie kulturową nakładkę wstydu. Pamiętam moment, w którym o tym pomyślałem. Pochodzę z Liberca, a moja mama i ja odwiedziliśmy jej koleżankę w Krásnej Studánce, gdzie ona i jej partner mają domek w środku lasu. Ponieważ są bardzo towarzyscy, zawsze jest tam mnóstwo ludzi. Jakieś piętnaście lat temu byłem tam w środku lata razem z innymi jej przyjaciółmi. Między nami trzyletni chłopiec, nagi z powodu lata, biegał po ogrodzie, nieustannie bawiąc się przyrodą. Kobiety oczywiście karciły go, że tego nie robi, ale on się tym nie przejmował. To było dla mnie bardzo mocne przeżycie, zobaczyć w czasie rzeczywistym, jak cywilizacja odciska piętno na dziecku. Wstyd jest oczywiście do pewnego stopnia pożądany, nie chcemy przecież dorosłych mężczyzn biegających nago po ulicy i bawiących się naturą. Jednak gdy edukacja seksualna nie działa, jest to początek kłopotów - patrz na przykład Polska, Węgry i tak dalej.

Barbora Maštrlová

Zdjęcia prac rzeźbiarki Barbory Maštrlovej towarzyszą aktualnemu wydaniu magazynu Heroine. Po raz pierwszy magazyn poświęcony jest wyłącznie seksowi: mówi się, że ludzie o feministycznym światopoglądzie cieszą się lepszym seksem niż inni. Są w stanie porzucić wyobrażenia o tym, co jest, a co nie jest normalne, a wzajemny szacunek jest dla nich niezbędny. W tym numerze znajdziesz na przykład otwarte świadectwa ośmiu kobiet, które uwielbiają seks analny, lub esej Lucie Jarkovskiej na temat zabawek erotycznych.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz