Allen kontra Farrow. Nowy dokument podkreśla manipulację władzą publiczną

Kauza
Eva Oliva
| 11.10.2023
Allen kontra Farrow. Nowy dokument podkreśla manipulację władzą publiczną
Mia Farrow, čerstvě narozený Ronan Farrow zvaný Satchel, Dylan Farrow and Woody Allen. David McGough/The Guardian

Sprawa oskarżeń Woody'ego Allena o kazirodcze znęcanie się nad adoptowaną córką po raz pierwszy poruszyła media na początku lat 90-tych. Powszechnie uważano wówczas, że Allen zostawił Mię Farrow z jej drugą córką, a oskarżenie miało charakter zazdrosnej zemsty. Nowy dokument odkrywa nowe, nieznane wcześniej fakty i ujawnia, w jaki sposób ta zbiorowa narracja może być wynikiem celowej i do niedawna skutecznej manipulacji.

W lutym tego roku stacja HBO rozpoczęła emisję czteroodcinkowego serialu dokumentalnego autorstwa duetu reżyserskiego Amy Ziering i Kirby'ego Dicka, opowiadającego o długotrwałych i szeroko nagłośnionych zarzutach molestowania seksualnego wobec amerykańskiego reżysera Woody'ego Allena. Zatytułowany Allen vs. Farrow, serial przygląda się przebiegowi sporu sądowego wokół oskarżeń Allena o molestowanie jego adoptowanej córki, siedmioletniej wówczas Dylan Farrow.

Spór między Allenem i Farrow wzbudził wiele pytań od czasu jego upublicznienia w 1993 roku. Wynika to również z jego ciągłości i oficjalnego braku zamknięcia. Historia ta do tej pory w dużej mierze opierała się zbiorowemu konsensusowi co do tego, kto jest winowajcą, a kto ofiarą. W tym artykule nie zamierzam dokonywać takich osądów, a wszelkie oceny i wnioski natury prawnej i psychologicznej pozostawiam odpowiednim ekspertom i specjalistom.

Dzięki skrupulatnej pracy ekipy produkcyjnej nie tylko dowiadujemy się więcej o więzach rodzinnych i osobistych doświadczeniach, ale także mamy wgląd w ściśle chronione materiały medyczne, policyjne i sądowe, które rzucają światło na całą sprawę. Ten serial dokumentalny ujawnia nie tylko tło jednej sprawy sądowej, ale także szokującą rzeczywistość wpływu osób publicznych, które mogą manipulować narracją o molestowaniu seksualnym poprzez swoje powiązania w bardzo wyrafinowany sposób. W szczególności przyjrzyjmy się, w jaki sposób wizerunek publiczny mógł zostać przekręcony na ich korzyść w latach 90. i dlaczego - na szczęście - jest to dziś o wiele bardziej skomplikowane.

Gdzie kończy się zdrowa granica?

Farrow samotnie opiekowała się liczną rodziną po rozpadzie jej małżeństwa z muzykiem André Previnem. Do czasu rozpoczęcia związku z Allenem wychowywała w sumie siedmioro dzieci. Romantyczny związek powoli przeradzał się w partnerstwo, choć od początku obowiązywały w nim jasne zasady. Oboje mieszkali osobno, a Allen nie miał żadnych zobowiązań wobec dzieci ani życia rodzinnego. Farrow mieszkała z dziećmi w nowojorskim apartamencie w pobliżu Central Parku. Ale większość czasu spędzali w rodzinnym domu nad jeziorem w Connecticut. Allen odwiedzał ich latem i z czasem zaczął rozwijać bliższe relacje z dziećmi.

Chociaż Allen nadal upierał się, że nie chce mieć żadnych wiążących zobowiązań wobec dzieci, zgodził się na propozycję Mii, aby wspólnie je adoptować. Jego prośbą było, aby była to dziewczynka o blond włosach i tak w 1985 roku Dylan Farrow została dodana do rodziny. Umowa przewidywała, że Allen będzie mógł uczestniczyć w wychowaniu Dylan w takim stopniu, w jakim uzna to za stosowne. Ale jego więź i związek z nią rosły, a Allen znalazł się w roli ojca, że tak powiem. Z czasem jednak jego bliskość zaczęła przekraczać zdrową granicę w oczach wielu zaangażowanych osób.

Dokument pokazuje, jak w jego obecności Dylan nie mogła bawić się z innymi dziećmi ani być sama. Zaczął ją przywłaszczać. W międzyczasie Farrow i Allen mieli biologicznego syna, Satchela, ale on nadal skupiał swoją intensywną uwagę przede wszystkim na Dylan (ostatecznie jednak jego intymne zainteresowanie adoptowaną córką, Soon-Yi Prévin, zostało potwierdzone, gdy Farrow znalazła jej nagie zdjęcia w mieszkaniu Allena). Allen spędzał dużo czasu z resztą rodziny w Connecticut, stając się ważną częścią życia rodzinnego. Dylan opisywała później, że wraz z wiekiem stawała się coraz bardziej świadoma jego stałej, niemal obsesyjnej obecności. Ojcowskie bezpieczeństwo stopniowo przerodziło się w poczucie zagrożenia.

Posunięcie kochanki

W swoich zeznaniach Dylan opisuje uczucie osaczenia, osaczenia, polowania. Zaczyna zamykać się w łazience przed wizytami Allena, nie odzywa się w jego obecności, nie lubi o nim rozmawiać. Cała sprawa eskaluje, gdy nadmiernej bliskości zaczyna towarzyszyć niechciane i nieodpowiednie dotykanie. Farrow zaczyna to zauważać. Jej podejście jest jednak bardzo ostrożne. Sama nie może uwierzyć, że jej partner może zachowywać się w ten sposób wobec dziecka. Zamiast rozstać się w 1991 roku, zgadza się oficjalnie adoptować córkę Allena Dylan i syna Mosesa z wizją szczęśliwej rodziny.

Na jaw zaczynają jednak wychodzić niepokojące fakty dotyczące niewłaściwego zachowania Allena wobec Dylan. W swoich zeznaniach jako siedmioletnia wówczas dziewczynka opisuje momenty, w których Allen zabierał ją ze sobą do łóżka, gdzie przyciskał ją do siebie w samej bieliźnie. Momenty, w których wkładał jej kciuk do ust i uczył ją ssać, lub zabierał ją do rogów domu i oddychał w jej nagie krocze. Okoliczności pewnego letniego popołudnia, kiedy Allen zabrał Dylan na strych i wykorzystał ją seksualnie, skłoniły ją do zwierzenia się matce. To zapoczątkowało serię sesji psychoterapeutycznych oraz dochodzeń policyjnych i sądowych.

W 1990 roku Allen zaczął spotykać się z psychologiem klinicznym. Początkowo jego zachowanie zostało opisane jako "niewłaściwa intensywność" w stosunku do dziecka. Z czasem okazało się, że jego zachowanie miało również aspekty seksualne. Publicznie Allen nigdy nie przyznał, że w jego związku z Dylanem istniały jakiekolwiek anomalie lub że kiedykolwiek doszło do wykorzystywania seksualnego z jego strony. Jednak konsekwentne wypowiedzi Dylana na przestrzeni lat i relacje naocznych świadków sugerują inaczej.

Ponieważ rodzina mieszkała w dwóch miejscach, w 1992 r. rozpoczęto serię dochodzeń i procesów sądowych w Nowym Jorku i Connecticut. W Nowym Jorku sprawą zajęła się Miejska Administracja Opieki nad Dzieckiem (CWA), podczas gdy w Connecticut policja stanowa wszczęła dochodzenie karne. W tym czasie popularna hollywoodzka para znajduje się pod obserwacją amerykańskich i międzynarodowych mediów i rozpoczyna się walka o uznanie opinii publicznej. Sprawa szybko staje się tematem publicznej i medialnej dyskusji. Sam Woody Allen, który nie lubi publicznie dyskutować o swoim życiu osobistym, zostaje zmuszony do komentarza. Jego komentarz bardzo sprytnie łączy jego romantyczną relację z córką Soon-Yi z całą historią. W ten sposób Allen przedstawia oskarżenia Farrow jako zemstę z zazdrości. Najbardziej wpływowe amerykańskie media podchwytują tę wersję i obracają sprawę na korzyść wersji Allena.

Amerykańska opinia publiczna, już mocno przychylna Allenowi pod wpływem jego udanych filmów, odmawia zaakceptowania prawdziwości zarzutów, w tym wielu kolegów z branży filmowej. Potężne osobistości w amerykańskim sądownictwie również są po jego stronie. Allen zatrudnił między innymi profesjonalny zespół PR, który starannie pielęgnuje jego wizerunek medialny. Pytany w wywiadach Allen odpowiada, że wypowiedzi Dylan na temat jego zachowania są wynikiem wpływu jej matki. Odmawia jednak poddania się badaniu wariografem pod nadzorem policji stanowej w ramach śledztwa.

Wiarygodne czy fantasmagoryczne?

Dokument odkrywa serię równoległych wydarzeń, które ujawniają, że presja na obrócenie śledztwa na korzyść Allena była znaczna. W Nowym Jorku śledczy Paul Williams pracował nad sprawą w ramach CWA i uznał zeznania Dylana za wiarygodne i zalecił przeprowadzenie dochodzenia. Został jednak zwolniony po złożeniu raportu, rzekomo z powodu stronniczości i przekroczenia swoich uprawnień. Rok później CWA umorzyła dochodzenie. Według innych udokumentowanych dowodów, Allen wynajął w tym czasie prywatne usługi detektywistyczne, aby śledzić rodzinę Farrowa i uzyskać kompromitujące materiały, nie wspominając o jego patronacie filmowym, a Farrow groził, że nigdy więcej nie zagra.

W Connecticut śledztwo również było skomplikowane. Okazało się, że zespół medyczny w szpitalu Yale-New Haven, który zajmował się przypadkami wykorzystywania seksualnego dzieci i miał zbadać Dylana, działał nieprofesjonalnie. Jednak raport końcowy, który określił zeznania Dylana jako niewiarygodne aż do fantasmagorycznych, został usunięty ze stołu, ponieważ wszystkie dowody uzyskane podczas sesji zostały odrzucone. Oba dochodzenia zostały zamknięte bez werdyktu lub jasnego wyniku. W Nowym Jorku śledztwo zostało umorzone, a w Connecticut sprawa została zamknięta, aby zapobiec traumatyzacji dziecka podczas składania zeznań w sądzie.

Nie zrobiłby tego, prawda?

Poszczególne fakty malują zupełnie inny obraz niż ten, który dominował w oczach opinii publicznej. Jak światowej sławy reżyser, często opisywany jako geniusz kina, mógł zrobić coś takiego? Historia Allen vs. Farrow z pewnością pokazuje, że cała sprawa jest znacznie większa niż sama osobowość Woody'ego Allena. Jest jednak miejsce na niełatwe ćwiczenie umysłowe: jeśli wierzymy w jego winę, jak możemy nadal kochać jego twórczość? Czy to w ogóle możliwe? Długotrwałe wahanie i niechęć opinii publicznej do sformułowania jasnej opinii w tej sprawie jest odzwierciedleniem ogromnego wpływu filmowego Allena i jego zdolności do przemawiania do nas poprzez swoje filmy.

Siła jego filmowych postaci wynika z wewnętrznego niepokoju i niepewności, które każdy z nas nosi w sobie. Poprzez swoje filmy Allen nadaje ludzką i akceptowalną twarz niewygodnym nerwicom. Z jego postaciami bardzo łatwo się utożsamić, a jak opisują psychologowie w dokumencie, poprzez bohaterów czujemy się blisko samego Allena. Przyznanie się do winy staje się o wiele trudniejsze. Jednak tym, co filmy Woody'ego Allena również wielokrotnie przedstawiają, a do czego widzowie zdążyli się z czasem przyzwyczaić, jest duża przepaść wiekowa, która odgrywa bardzo ważną rolę w wątkach romantycznych. Często powracający element starszego mężczyzny tworzącego związek z coraz młodszą bohaterką ukazuje pewną paralelę w życiu. Wraz z manipulacyjną siłą osoby publicznej pojawia się kolejny dylemat oparty na wpływie artysty. Gdzie jest granica i do jakiego stopnia można swobodnie wpływać na twórczość artystyczną osoby, która stanowi dla nas problem moralny na poziomie ludzkim?

Od pierwszego wejścia sprawy Allen vs. Farrow na arenę publiczną, Allen odrzucił wszelkie oskarżenia i przyjął pozycję ofiary. Obrócił całą sprawę przeciwko Farrow jako osobistą wendettę, a nawet publicznie zakwestionował jej zdrowie psychiczne. Zeznania kobiet nie tylko były historycznie kwestionowane pod ciężarem rzekomej psychologicznej "słabości", ale także ich histeria była przywłaszczana w celu ich zdyskredytowania. Interesujące jest obserwowanie, w jakich momentach przywoływana jest ta bezkompromisowa etykieta. Histeria jest obciążona objawami szaleństwa (od stłumionej ekspresji seksualnej po niestabilność emocjonalną) i przenika do społecznej percepcji w momencie, gdy kobieta przeciwstawia się istniejącym normom. Innym obszarem, w którym publiczna nieufność wobec wersji Farrow może wynikać ze stereotypowego wizerunku samolubnej matki nastawiającej dzieci przeciwko ojcu.

Wracając do sprawy Allen przeciwko Farrow, zastrzeżenia i ostre osobiste ataki skierowane przeciwko Farrow przez Allena są bardzo zgodne z tym schematem. Publiczne ataki na Farrow jako skrzywdzoną matkę, która szukała zemsty na Allenie za jego związek z Soon-Yi poprzez zarzuty seksualne, miały na celu przedstawienie innej kobiety jako obłąkanej i mściwej suki w oczach opinii publicznej. Echa tego zachowania znamy ze spraw #MeToo, gdzie unieważnianie zeznań ofiar było główną strategią strony przeciwnej. Dzięki temu ruchowi słabną również przywileje bogatych, potężnych jednostek i postaci o dużym kapitale społecznym i kulturowym. Nacisk na edukację, edukację seksualną, prawa do ciała i dzielenie się historiami również pomagają zmienić sposób postrzegania wykorzystywania seksualnego. Wsparcie i wzmocnienie pozycji influencerów może być również ważną częścią tego procesu. Wielu aktorów i aktorek przeprosiło i zwróciło swoje honoraria za współpracę z Allenem. Czasy się zmieniają - a sprawa Allen vs. Farrow może być jednym z dowodów na zmianę optyki.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz