Jestem teraz bardziej wrażliwa na molestowanie seksualne, mówi aktorka Tereza Těžká w Voice of Heroine

Film w sieci
Molestowanie seksualnePodcastyPoliamoria
Tereza Těžká
Pavel Houdek, Ilona Kleníková
| 16.10.2023
Jestem teraz bardziej wrażliwa na molestowanie seksualne, mówi aktorka Tereza Těžká w Voice of Heroine
Pavel Houdek

Film zmienił życie Teresy na wiele sposobów. Wymagające doświadczenie aktorskie i osobiste otworzyło jej między innymi oczy na molestowanie seksualne. W podcaście rozmawiamy z aktorką nie tylko o internetowych drapieżnikach, ale także o poliamorii, weganizmie czy o tym, dlaczego świadomie robi rzeczy, które mogą jej zaszkodzić.

"Kręcenie "W sieci" było ostatnim etapem mojego dorastania. Po zakończeniu zdjęć po raz pierwszy w życiu poczułam się jak dorosła" - mówi aktorka, której występ w udanym dokumencie w znaczący sposób zmienił jej życie. Dokument, w którym wcieliła się w nastoletnią dziewczynę, która staje się obiektem zainteresowania internetowych drapieżników seksualnych, był dla niej bardzo trudnym doświadczeniem.

"Ludzie mówią mi: To musiało być dla ciebie bardzo trudne psychicznie... Ale było też wyzwaniem jako aktora. Wszystko było improwizowane, wszystko musiało być zrobione za pierwszym podejściem, nie było miejsca na błędy. Miałem kolegę aktora, który nie wiedział, że jest moim kolegą aktorem - byli męskimi drapieżnikami. Musiałam doskonale wczuć się w rolę i wiedzieć o niej wszystko" - mówi Tereza Těžká w rozmowie z Pavlem Houdkiem.

Poliamoria otwarcie

"Nagle zdałam sobie sprawę z tego, jak ważna jest praca i że chcę robić rzeczy, które mają znaczenie, coś w rodzaju nakładania się. Robienie czegoś, co może pomóc ludziom, to niesamowite uczucie. I odkryłem, że mogę zrobić wiele, by to osiągnąć. Może nawet kosztem samej siebie" - mówi. Film dokumentalny, który otworzył temat molestowania seksualnego w świecie online, zmienił jej perspektywę w codziennym życiu.

Poliamoria jest całkowicie w porządku, o ile wszyscy się na nią zgadzają. To po prostu inny sposób na życie.

"Przez jakiś czas nie mogłam wracać sama do domu w nocy i postrzegałam każdego mężczyznę jako drapieżnika" - wyjaśnia Tereza Těžká. "Stałam się bardzo nadwrażliwa na każdą presję seksualną, każde molestowanie. Nawet pozornie "małe" rzeczy, takie jak ktoś gwiżdżący na mnie na ulicy" - uświadamia sobie Tereza. Teraz postrzega zaczepki lub niechciane komentarze na temat jej wyglądu jako niedopuszczalne nękanie i naruszenie prywatności i uczy się na nie reagować.

Dużym tematem Terezy jest również poliamoria, życie w kilku związkach miłosnych. "Powodem, dla którego zaczęłam o tym mówić, jest to, że wpływa to na moje życie, to mój styl życia i nie ma powodu, aby o tym milczeć", wyjaśnia Tereza, dlaczego zdecydowała się otworzyć o swoich związkach. "Mam więcej partnerów, mam więcej ludzi, których kocham, z którymi się spotykam. Dodatkowo mam męża" - mówi aktorka. "Wszyscy są dla mnie ważni, mamy pełne relacje ze wszystkim, wydawało mi się dziwne, że powinnam trzymać to w tajemnicy" - wyjaśnia, dodając: "Prowadzenie takiego stylu życia jest całkowicie w porządku, o ile wszyscy są z tym w porządku. To po prostu inny sposób na życie".

Posłuchaj głosu bohaterki

Ostatni odcinek: z prawniczką Barbarą Havelką o dyskryminacji, parytetach i prawach, które są pisane z myślą o mężczyznach.

Posłuchaj innych wywiadów z niezwykłymi kobietami.

"Kiedy w styczniu opublikowałam stream o poliamorii, reakcje nie były tak złe, jak się spodziewałam, ale były głównie negatywne", zastanawia się. "Teraz zaczyna się to zmieniać", zauważa Tereza Těžká, zauważając, że o poliamorii mówi się więcej (częściowo dzięki niej) i coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że nie jest to tylko inna nazwa rozwiązłości.

W nowym odcinku podcastu Voice of Heroine prowadzący Pavel Houdek pyta również o to, co oznacza dla niej bycie aktywistką, jak udało jej się ograniczyć zużycie plastiku lub jak poradziła sobie z zamknięciem teatrów i zaprzestaniem kręcenia filmów jako aktorka. Jest nawet domowe tofu.

Voice of Heroine jest również dostępna na wszystkich popularnych platformach.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz