Na Heroine.cz kontynuujemy naszą ankietę, w której pytamy kandydatów na prezydenta, w jaki sposób poparliby równość płci w czeskim społeczeństwie. Jak rozwiązać problem różnic w wynagrodzeniach? Gdzie szukać przykładów dobrych praktyk? I jakie kroki sugerują, aby zmienić normy społeczne?
Jak postrzegasz pozycję kobiet w naszym społeczeństwie?
Pavel Fischer : Byliśmy wśród premierów, jeśli chodzi o prawa kobiet, na przykład prawo do głosowania. Mieliśmy tutaj wielką tradycję myślenia o prawach kobiet, nie jako o prawach kobiet, ale jako o prawach człowieka. Dla mnie temat kobiet w czeskim społeczeństwie jest nie tylko aktualny, ale jest to temat historyczny, bardzo ważny. Wydaje mi się niesprawiedliwe, że wciąż jesteśmy poniżej średniej europejskiej pod względem różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Gdyby Eliška Krásnohorská to zobaczyła, skrzyczałaby nas. Dokąd zmierzamy? Chciałabym, abyśmy znaleźli się wśród liderów, jeśli chodzi na przykład o różnicę w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, i czuję, że mamy tu wiele do nadrobienia - wyjaśnić, a także edukować. Ponieważ często opiera się to na stereotypach, które nie mają nic wspólnego z prawdziwym życiem i których nie powinniśmy bezmyślnie powielać.
Jaroslav Bašta : Kiedy patrzę wstecz na ostatnie kilka lat, z jednej strony pozycja kobiet w naszym kraju nieco się poprawia, ale z drugiej strony kobiety częściowo popadają w niekorzystne sytuacje społeczne, zwłaszcza samotne matki. Jest to dziwny trend, w którym z jednej strony można powiedzieć, że liczba kobiet w kierownictwie korporacji rośnie, a ich pozycja się poprawia, ale z drugiej strony spektrum społecznego sytuacja się pogarsza. Na przykład pod względem dochodów - samotne matki zwykle muszą pracować na dwóch etatach, aby utrzymać swoje rodziny, więc ich życie jest bardzo stresujące i wymagające, i tracą wiele rzeczy, które w innym przypadku chciałyby mieć.
Danuše Nerudová: Niestety, wciąż nie jesteśmy społeczeństwem równych szans. Wiem to z własnego doświadczenia jako badaczka, akademiczka i rektorka uniwersytetu i muszę powiedzieć, że to długa droga. Musimy zmienić normy społeczne. Musimy postarać się, aby normą stało się to, że kobiety przychodzą dyskutować w panelach eksperckich, że są lub będą częścią grup eksperckich i najlepszych kolektywów. Zmiana norm społecznych zawsze zajmuje najwięcej czasu. Chociaż w Republice Czeskiej nie ma obecnie jawnej dyskryminacji kobiet, uważam, że istnieje ukryta dyskryminacja. Oznacza to, że ustanowienie pewnych przepisów w Republice Czeskiej prowadzi do tego, że nawet jeśli intencją ustawodawcy nie było dyskryminowanie kogokolwiek, wpływa to na kobiety w różny sposób, ponieważ żyją one w różnych relacjach społeczno-ekonomicznych, co bardzo często stwarza różnego rodzaju bariery dla kobiet, które mogą na przykład uczestniczyć w rynku pracy po urlopie macierzyńskim.
Marek Hilšer : Wszystko jest trochę względne. Kiedy byłem w Afryce, widziałem, że kobiety są w bardzo złej sytuacji, widziałem wiele przemocy, wiele przemocy domowej, bez nikogo, kto broniłby kobiet. Ale nie chciałabym porównywać naszego społeczeństwa do tamtego. Wyobrażam sobie, że w Szwecji sytuacja jest zupełnie inna, jeśli chodzi o status kobiet i mężczyzn. Widzę wiele problemów w Czechach. Wiemy, że kobiety nie są cenione w taki sam sposób jak mężczyźni. Widzę, że przemoc seksualna w Republice Czeskiej nie jest jeszcze rozpatrywana ani uznawana za problem społeczny, chociaż ostatnio, nawet na przykładach takich jak pan Feri czy pan Cimický, widać, że niektóre sprawy są otwierane. Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze do zapewnienia, by kobiety nie bały się mówić o pewnych rzeczach, by instytucje również działały tak, jak powinny, by problemy przemocy seksualnej nie były bagatelizowane.
Poprosiliśmy wszystkich kandydatów na prezydenta o osobisty wywiad. W naszym specjalnym wydaniu prezydenckim można przeczytać pełne wywiady z Jaroslavem Baštą, Pavlem Fischerem, Markiem Hilšerem, Danušą Nerudovą, Petrem Pavlem i Tomášem Zimą. W odpowiedziach brakuje Andreja Babiša, który nie odpowiedział na żadną z naszych ofert wywiadu, oraz Karela Diviša, który ze względu na początkowe odrzucenie jego kandydatury i późniejszą decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego nie znalazł czasu na spotkanie przed upływem terminu. Nie uwzględniliśmy odpowiedzi Josefa Středuli, ponieważ wycofał się on z wyścigu. Odpowiedzi podajemy w kolejności wylosowanych numerów kart do głosowania, którymi zostaną oznaczone karty do głosowania kandydatów i kandydatki. Poszczególne pytania dotyczące obszarów tematycznych zostały opracowane przez ekspertów z Czeskiego Lobby Kobiet.
Danuše Nerudová: Robię to przez całe moje życie zawodowe. Wprowadziłam temat perspektywy płci do polityki podatkowej i społecznej dzięki międzynarodowemu projektowi badawczemu z kolegą ze Szwecji, gdzie mają z tym duże doświadczenie. Starałam się wyjaśnić, że nawet jeśli nie mamy do czynienia z jawną dyskryminacją, ukryta dyskryminacja może prowadzić do tego, że kobiety nie mają równych szans. W końcu ja również pracowałam na rzecz równości płci jako rektor. A jako przewodnicząca nadal będę skupiać się na równych szansach.
Z własnego doświadczenia wiem, że niezwykle ważne jest mówienie o tej kwestii w przestrzeni publicznej. Odrzucenie faktu, że jest to bagatelizowane, że nie jest to problem. Konieczne jest komunikowanie i wyjaśnianie, że człowiek ma dwoje oczu i dwoje uszu, a jeśli zakryjesz jedno oko, nie masz widzenia peryferyjnego, a jeśli zakryjesz jedno ucho, źle słyszysz, co dzieje się w kolektywach, w których kobiety nie są reprezentowane. Tak więc w roli prezydenta kontynuowałbym to, co robiłem - organizowałbym okrągłe stoły, wypowiadałbym się publicznie na ten temat. Kandyduję, ponieważ chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że w tym kraju nie ma równych szans. Jest to jeden z moich priorytetów programowych, ponieważ chciałbym, aby Republika Czeska była krajem równych szans.
Marek Hilšer : Głowa państwa pełni funkcję nieformalną, co oznacza, że będzie otwarcie mówić o tych sprawach, nazywać je po imieniu. Jako senator postanowiłem na przykład współorganizować seminarium na temat pomocy terapeutycznej dla ofiar przemocy seksualnej i wykorzystywania seksualnego, bo to jest obszar, który w naszym kraju nie jest dobrze adresowany. Ludzie ci wpadają w spiralę problemów psychologicznych i nie mają się do kogo zwrócić. Jako prezydent rozmawiałbym o tych sprawach, pytałbym ustawodawców, czy zajmują się tymi kwestiami i zachęcałbym ich do zajęcia się nimi. To jest nieformalny wpływ.
Możemy również porozmawiać o konwencji stambulskiej. Prezydent mógłby zadać pytanie, dlaczego wciąż nie jesteśmy jednym z trzydziestu pięciu krajów, które ratyfikowały konwencję stambulską. Otwarcie tych kwestii, organizowanie konferencji i oczywiście komunikowanie się z władzami o tym, dlaczego niektóre rzeczy nie zostały jeszcze zatwierdzone w naszym kraju.
Wszystkie artykuły autorki/autora