Jak stworzyłem Edge. Mężczyźni są znacznie bardziej zainteresowani swoim wyglądem i ciałem, niż nam się wydaje.

Historia autorstwaPozytywne nastawienie do ciała
Lukáš Houdek
| 10.11.2023
Jak stworzyłem Edge. Mężczyźni są znacznie bardziej zainteresowani swoim wyglądem i ciałem, niż nam się wydaje.
Zdroj: Shutterstock

Co mężczyźni chcą widzieć w lustrze? Co są skłonni zrobić, aby osiągnąć pożądany wygląd? Jakiej presji muszą stawiać czoła i jakie komentarze na temat ich ciał ich ranią? Dokumentalista Lukáš Houdek nagrał na ten temat podcast. A dla Heroine.cz pisze o tym, jak bardzo akceptacja własnego ciała jest osobistym tematem nawet dla niego samego.

Mam do czynienia z moim ciałem od dłuższego czasu. Nigdy tak naprawdę go nie lubiłam. Po wielokrotnych spotkaniach z przemocą seksualną musiałam zmienić swoje relacje z ciałem, które ktoś zabrał wbrew mojej woli, i nauczyć się nie wzdrygać, gdy ktoś dotyka moich ramion. Zostało to później spotęgowane poczuciem nieadekwatności, gdy facet, z którym się spotykałam, żartobliwie powiedział mi, żebym zadbała o swój brzuch. Do tego momentu nie przyszło mi do głowy, że powinnam w jakikolwiek sposób zająć się swoją sylwetką. Ale od tamtej pory widzę wszystkie plamy na moim brzuchu. Od ponad 15 lat.

Miałem okresy, w których radziłem sobie z tym mniej i okresy, w których radziłem sobie z tym dużo. Generalnie nie lubię się odsłaniać. Na nowo uczę się nosić szorty, często nie czuję się komfortowo bez swetra, gdy mam odsłonięte ramiona. Chodzenie bez koszulki latem jest dla mnie niekomfortowe, więc często wolę imprezować w towarzystwie ludzi. Wraz z wiekiem i spowolnieniem metabolizmu staje się to dla mnie coraz większym problemem.

Kiedy poruszałem ten temat przy stole, często spotykałem się z reakcją innych kolegów. Nie dało się jednak nie zauważyć, że mówili o tym cichszym głosem, często z komentarzem, że jeszcze nikomu nie powiedzieli.

Prawie nie jem słodyczy i czasami z niepokojem obserwuję, co jem. W sklepie uważnie czytam wartości kaloryczne produktów, które kupuję. Czasami wpadam w komiczne sytuacje stresowe, jak wtedy, gdy jestem w domu rodziców, a moja mama uroczyście przynosi mi dwa pączki na śniadanie na kwiecistym talerzu. A ja nie wiem, co powiedzieć, żeby ich nie zjeść. Nawet jeśli mam na nie ochotę.

Po raz pierwszy wspomniałem o tym publicznie około dwa lata temu w dyskusji na Facebooku pod artykułem Matthew Hrdiny dla Heroine. Następnie zwróciła się do mnie Bára Šichanová z Radio Wave, aby opowiedzieć jej o tym więcej w podcaście Whispering. To był pierwszy raz, kiedy otwarcie mówiłam o mojej skomplikowanej relacji z ciałem. Od tego czasu od czasu do czasu rozmawiam o tym z przyjaciółmi, zwłaszcza w kontekście odmawiania jedzenia podczas wizyt.

Serial koncentruje się na świadectwach mężczyzn, którzy zmagają się ze swoimi ciałami, ale interesowało mnie również, w jaki sposób niepewność związana z ich własnymi ciałami przekłada się na ich relacje. W ten sposób w trzech odcinkach wystąpili również partnerzy płci męskiej i żeńskiej. Ich zeznania są następnie pośrednio umieszczane w kontekście przez ekspertów. Oprócz psychologa Kulhánka, w programie występuje również wspomniany wcześniej dziennikarz Matouš Hrdina, który zastanawia się nad genezą presji na wygląd mężczyzn i wpływem popkultury. Alberto Leguina, lekarz medycyny estetycznej, opowiada o aktualnych trendach wśród swoich pacjentów płci męskiej.

Filmowanie pokazało mi, że mężczyźni zwracają uwagę na swój wygląd i ciało. Zdecydowanie bardziej niż myślałem na początku. Dla wielu z nich jest to bardzo drażliwy temat, o którym nie potrafią jeszcze rozmawiać. Bo słyszą głuchą ciszę. Już po emisji pierwszego odcinka jego bohater, Čestmír Strakatý, miał pełną skrzynkę pocztową, a mężczyźni zaczęli dzielić się własnymi doświadczeniami pod jego postami. Mężczyźni zaczęli również kontaktować się ze mną, a niektórzy, ośmieleni odwagą innych, wyrazili chęć upublicznienia swojej historii i być może zainspirowania innych. Jest nas więcej, niż nam się wydaje. Nadszedł czas, by uwolnić lawinę. Czy to się uda i jak duża ona będzie, dopiero się okaże.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz