Najlepszy serial minionego roku. Mocne postacie, kryminał i humor

Best of
Iva Baslarová
| 11.9.2023
Najlepszy serial minionego roku. Mocne postacie, kryminał i humor
Zdroj: Shutterstock

Zawsze trudno jest spojrzeć wstecz na produkcję seriali telewizyjnych minionego roku. Niektóre seriale pozostają wyraźnie w pamięci, inne zaczynają się w niej zlewać, jeszcze inne są naznaczone niewykorzystanym potencjałem. Określenie, które z nich były najlepsze, wymaga więc jasnego ustalenia kryteriów tego, co uważamy za dobre.

Dobry serial nie tylko musi być atrakcyjny pod względem tematu, fabuły, treści czy formy, ale przede wszystkim musi spełniać pewne zasady. Na przykład dramat nie może mieć amoralnego tonu, estetyzować cierpienia i, w najlepszym przypadku, oferować wyjścia. Niektóre seriale są wyjątkowe, ponieważ są pierwszymi w swoim rodzaju pod względem tematyki, podczas gdy inne traktują ją innowacyjnie. Poniższy przegląd pokaże zatem, co moim zdaniem odniosło największy sukces w tym roku.

Lata i lata

Years and Years było szczególnie interesujące ze względu na spojrzenie w niedaleką przyszłość, kiedy Donald Trump po raz drugi wygrał wybory prezydenckie, Stany Zjednoczone użyły broni nuklearnej do zniszczenia sztucznej wyspy Red Flag w Chinach, Wielka Brytania w końcu wdrożyła Brexit, a polityk znany z ksenofobicznych, rasistowskich i nieludzkich poglądów został premierem dość nagle. Technologia zawładnęła światem do tego stopnia, że młodzi ludzie chętnie stają się cyborgami i współczesnymi niewolnikami rządu, który płaci za ich wymagające operacje. Atrakcyjność serialu skłania do zastanowienia się nad tym, co może nas spotkać w niedalekiej przyszłości i co możemy zrobić, by temu zapobiec. Years and Years potrafi nie tylko rozbawić, ale i zmrozić nas swoim obrazem wydarzeń, na które trudno machnąć ręką. Co więcej, oferuje również rozwiązanie i dość optymistyczne zakończenie, co w dzisiejszych czasach jest raczej rzadkością.
Gdzie: HBO

Bonding

Serial miał swoją premierę w kwietniu i ze swoimi siedmioma półgodzinnymi odcinkami był objawieniem w zalewie innych seriali. Oferował nie tylko rozrywkę na wysokim poziomie, ale przede wszystkim poruszał niestandardowe tematy, takie jak różne praktyki seksualne (powszechnie uznawane za "perwersje"), praca seksualna, burleska i wreszcie molestowanie seksualne na kampusach uniwersyteckich. Główna bohaterka Tiff i jej pomocnik Pete oferują usługi erotyczne prowadzące do zaspokojenia klientów płci męskiej i żeńskiej, ale nie prostytucji. W życiu prywatnym muszą radzić sobie z przeszkodami głównego nurtu "normalnego" społeczeństwa, które komplikuje ich relacje i przyjaźnie poprzez stereotypy i mity związane z płcią.
Gdzie: Netflix

Nasi chłopcy

Izraelski dramat, nakręcony w języku hebrajskim i arabskim, przedstawia prawdziwe wydarzenia, które miały miejsce w Strefie Gazy w 2014 roku, gdzie najpierw porwano i zabito trzech żydowskich chłopców, a następnie młody Palestyńczyk został zamęczony przez kilku ortodoksyjnych Żydów w akcie zemsty. Serial pokazuje, w jaki sposób rozwiązanie kwestii palestyńsko-izraelskiej stało się ślepym kołem nienawiści, goryczy i wizji tunelowej, z którego nie ma wyjścia. Serial nie opowiada się ani po stronie Palestyńczyków, ani Izraelczyków. Jego przesłaniem jest bolesne objawienie, że przemoc rodzi tylko więcej przemocy i że produkcja takiego serialu na izraelskiej ziemi nie jest wyrazem antysemityzmu, ale potrzeby pokazania beznadziejności sytuacji.
Gdzie: HBO

Niewiarygodne

Serial o śledztwie w sprawie seryjnych gwałtów na kobietach w USA - ponownie oparty na wydarzeniach, które faktycznie miały miejsce - zdobył nominację do Globów. W jednym wątku opowiada historię nastoletniej Mary, w której gwałt nie wierzą ani osoby z jej otoczenia, ani policjanci, przez co dziewczyna stopniowo wpada w spiralę autodestrukcyjnych decyzji i czynów. Drugi to współpraca dwóch bardzo różnych funkcjonariuszy policji, którzy ostatecznie odnajdują sprawcę. Serial charakteryzuje się bardzo powolnym tempem narracji, w którym szczególnie ważne są reakcje maltretowanych kobiet oraz procedury prawidłowego i wrażliwego odkrywania wskazówek i dowodów, ponieważ ofiarom bardzo trudno jest pogodzić się z tym, co się stało, nie obwiniając się i nie pytając, co zrobiły źle.
Gdzie: Netflix

Watchmen

Gatunek fantasy i science fiction jak zwykle reprezentowany był przez szereg seriali, których jakość była przedmiotem niekończących się sporów fanów na internetowych serwerach. Za jeden z najbardziej udanych można uznać adaptację słynnego komiksu Watchmen produkcji HBO, która swoją premierę miała w ostatnim kwartale bieżącego roku. Dzięki przeplataniu fabuły z łączeniem różnych płaszczyzn czasowych, zabiegom formalnym i przesłaniu moralnemu, zawierającemu potępienie i ukaranie rasizmu i ksenofobii z celebracją człowieczeństwa w najczystszej postaci, zdobyła sporą widownię, wysokie oceny w bazach filmowych i zadowoliła nawet fanów oryginalnego komiksu scenarzysty Alana Moore'a i rysownika Dave'a Gibbonsa. Fakt, że przesłanie poszczególnych odcinków tak naprawdę zaczęło układać się w całość dopiero w kilku ostatnich epizodach, nie był rozpraszający, a raczej ekscytujący. Choć kolejna seria nie została jeszcze zapowiedziana, możemy mieć na nią nadzieję.
Gdzie: HBO

Co robimy w cieniu

Spośród seriali komediowych na brawa zasługuje nieco pomijany serial FX Networks. Dwanaście półgodzinnych odcinków to pseudo-dokument o trójce wampirów mieszkających na Staten Island, ich ludzkich sługusach oraz emocjonalnych i psychologicznych wampirach w społeczeństwie. Z jednej strony poszczególni bohaterowie wypowiadają się przed kamerą, komentując swoje poczynania i przemyślenia, a z drugiej śledzimy ich "codzienne" życie, w którym mamy być pozornie niezaangażowanymi świadkami ich konfliktów, problemów i triumfów. Jakkolwiek ludzkie i małostkowe są ich pozory, tym zabawniej jest wyobrazić sobie, jak wyglądałby taki dokument, gdyby wampiry faktycznie istniały i zgodziły się na sfilmowanie przez ekipę filmową.
Gdzie.

Servant

Wśród horrorów hitem końcówki roku okazała się Służąca znanego reżysera i producenta M. Nighta Shyamalana, opowiadająca o tajemniczej dziewczynce, która trafia do rodziny nowojorskiej pary, która straciła nowonarodzone dziecko. W ramach terapii matka i niania opiekują się lalką, ale pewnego dnia zamiast zabawki w łóżeczku znów pojawia się żywy chłopiec... Shyamalan rozwija trzymającą w napięciu historię, w której każda z wielu teorii na temat religijnej dziewczynki używającej imienia zmarłej kobiety może być słuszna aż do ostatniej chwili. Bawi się z widzami, oferując im napięcie i ostrożność, gdy identyfikują się z kilkoma postaciami, które pojawiają się w historii, która rozgrywa się prawie w całości we wnętrzach domu.
Gdzie: Apple+

The Morning Show

Warto również wspomnieć o The Morning Show, kolejnym gorącym pretendencie do jednego ze Złotych Globów (zwłaszcza dla aktorek Jennifer Aniston i Reese Witherspoon). Przedstawia on krótki okres w ramówce fikcyjnej stacji telewizyjnej w USA, która zmaga się z następstwami kampanii MeToo i musi zwolnić jednego ze swoich głównych prezenterów, ponieważ wyciekły informacje, że znęcał się on nad swoimi koleżankami. Serial może nie jest tak dobry jak Newsroom (2012), również osadzony w środowisku pracy amerykańskiej telewizji, ale jako jeden z pierwszych porusza temat radzenia sobie z molestowaniem seksualnym, problemami ofiar i oporem agresorów, w tym kierownictwa stacji, by zatuszować nieprzyjemne dla stacji sprawy.
Gdzie: Apple+

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz