Opłaca się być wymagającym przy zakupie ryb. Najświeższe trafią do ciebie po powrocie do domu

Świeże i zdrowe
Renata Lichtenegerová
| 30.10.2023
Opłaca się być wymagającym przy zakupie ryb. Najświeższe trafią do ciebie po powrocie do domu
Čerstvé ryby Rohlík prodává pod značkou Fjoru. Rohlík.cz

Droga świeżych owoców morza do lodówki konsumenta końcowego jest złożona i wymaga precyzyjnego łańcucha dostaw. Internetowy supermarket Rohlík skrócił go do minimum dla swojej nowej marki Fjora. Dzięki temu ryby trafiają na stół w ciągu 48 godzin od złowienia, a do tego w jakości organicznej.

Podczas gdy większość Czechów najbardziej lubi wieprzowinę, ja należę do mniejszości, która lubi ryby i owoce morza. I przyznaję, że kupuję je głównie mrożone. W końcu większość tak zwanych świeżych owoców morza na półkach sklepowych została zamrożona, a następnie rozmrożona. Ale gdzie się zwrócić, jeśli chcesz rybę, która jest naprawdę świeża i w 100% sprawna nawet w gorące letnie dni? Internetowy supermarket Rohlík wprowadził nową markę własną Fjoru, która koncentruje się właśnie na tym.

Świeże ryby będą teraz dostarczane przez Rohlík

Najważniejszym czynnikiem decydującym o jakości importowanych ryb jest szybkość dostawy od momentu złowienia oraz warunki, w jakich ryba jest transportowana. Rohlik chce mieć również kontrolę nad tym, gdzie i w jaki sposób ryby są łowione. "Znamy każdego dostawcę, współpracujemy z ekspertami od każdego gatunku, dajemy gwarancję na każdą starannie wyselekcjonowaną sztukę i nigdy nie zdarza się, by klient trafił na rozmrożoną rybę z naszą marką. Ściśle monitorujemy i kontrolujemy jakość każdej sztuki" - komentuje zalety nowej marki Olin Novák, dyrektor handlowy Grupy Rohlik.

W Czechach Rohlik nawiązał współpracę z Fjord Bohemia, firmą działającą w Pradze od 1999 roku i specjalizującą się w wysokiej jakości przetwórstwie ryb. Rohlik jest jednak nieco specyficznym klientem tej czeskiej "platformy rybnej". "W przypadku standardowych sklepów stacjonarnych planowanie odbywa się z trzytygodniowym lub nawet miesięcznym wyprzedzeniem. Ale w przypadku Rohlik, gdzie jest to sprzedaż online, musimy być niezwykle elastyczni. Tutaj dwie godziny informacji to już naprawdę dużo" - mówi Martin Chroustovský, przedstawiciel wspomnianej firmy. Fjoru zaczyna od gamy 30 rodzajów ryb morskich i słodkowodnych. Dorsz, łosoś, leszcz, sandacz, labraks, karmazyn, gładzica i wiele innych. Steki, filety i całe ryby.

Aby dostarczyć ryby do klienta tak szybko, jak to możliwe i w najwyższej jakości, Rohlik korzysta z sieci szybkiej wysyłki w Europie. Po złowieniu ryby są transportowane promem do portu, a następnie rozładowywane w celu przetworzenia na lądzie. Tutaj są patroszone i pakowane w lód przed dalszym transportem. Następnie są ładowane na ciężarówkę, która zabiera je do Fjord Bohemia w celu przetworzenia zgodnie z surowymi kryteriami, a stamtąd bezpośrednio do magazynu supermarketu online.

Rohlik.cz

"Jeśli kupujesz schłodzoną rybę w sklepie stacjonarnym, musisz przynieść ją do domu, a to oznacza przerwanie łańcucha temperatur. W upalne dni mięso ryb może łatwo ulec zepsuciu" - ostrzega Chroustovský. W przypadku Rohlik ryby są przechowywane w idealnej temperaturze, która jest stale monitorowana. Do klientów końcowych trafiają w chłodniach transportowych, które zapewniają utrzymanie właściwej temperatury aż do momentu dostawy. Dzięki szybkiemu transportowi samochodowemu i natychmiastowemu przetwarzaniu na platformie rybnej Fjord Bohemia, ryby mogą znaleźć się na talerzu już 48 godzin po złowieniu. Według Chroustovský'ego, w głębi lądu nie może być szybciej.

Zasadniczo na zimno

"Mięso ryb jest jednym z najbardziej wymagających w transporcie, obsłudze i przechowywaniu" - mówi Martin Chroustovský. W swojej firmie pracuje w szybkim tempie i w ciepłych ubraniach, ponieważ cały obszar przetwarzania przypomina jedną wielką lodówkę. "W przypadku świeżych ryb optymalne warunki temperaturowe, tj. temperatury do 3 stopni Celsjusza, muszą być ściśle monitorowane od momentu złowienia do momentu sprzedaży klientowi końcowemu" - wyjaśnia.

Podczas gdy Czesi nauczyli się już radzić sobie z różnymi certyfikatami jakości dla mięsa, nie są jeszcze w stanie zrobić tego dla ryb. Ale w ciągu dwóch lub trzech lat spodziewam się rewolucji w tym kierunku.

Udało mi się osobiście zobaczyć fiord. Dookoła mnie stoją palety z rybami z różnych części świata - Norwegii, Danii, Chorwacji, Islandii... Za kilka godzin te ryby znów opuszczą firmę. Dokładnie sprawdzone, oczyszczone, pokrojone, zapakowane. Niektóre wędzone lub marynowane. Część pracy wykonywana jest przez najnowocześniejsze maszyny, a część w trybie fabrycznym. "Jakość jest najważniejsza. Klienci nie marnują niczego na ryby", kontynuuje Chroustovský.

Jedna z najważniejszych osób w całym procesie znajduje się w punkcie odbioru przesyłek, co powinno skutkować tym, że do konsumentów trafiają świeże, wysokiej jakości ryby. Tą osobą jest kontroler jakości. Otwiera pudełka z rybami i szczegółowo je bada, dokładnie wiedząc, co należy sprawdzić w przypadku poszczególnych gatunków. Świeżość, jędrność, oczy, skrzela. Waży ryby i upewnia się, że nie ma w nich pasożytów. Nie jest to jednak ostatnia kontrola, jaką przechodzą ryby. Jakość jest sprawdzana w trakcie całego procesu, w wyniku czego powstaje zapakowany produkt zgodny z dokładnymi specyfikacjami klienta.

Jakość bez rabunku

Świeżość to jednak tylko jeden z czynników wpływających na jakość mięsa ryb. Oczywiście ważny jest również sposób, w jaki ryba żyła przed złowieniem. Czy to dziko w oceanie, czy na farmach rybnych. "Pod marką Fjoru oferujemy szereg ryb z certyfikatami MSC/ACS i BIO. Są to certyfikaty, które pokazują, w jaki sposób dostawcy myślą o zrównoważonym rozwoju i środowisku", wyjaśnia Olin Novák.

Rohlik.cz

Podczas gdy zasady żywności ekologicznej nie trzeba dziś wyjaśniać konsumentom, pozostałe dwa certyfikaty są mniej znane. Certyfikat ASC potwierdza zgodność z rygorystycznymi wymogami dotyczącymi minimalizacji wpływu akwakultury na środowisko, przy jednoczesnym poszanowaniu praw lokalnych pracowników i lokalnej społeczności. "Certyfikat ASC pojawia się tylko na żywności pochodzącej z gospodarstw, które zostały niezależnie ocenione i certyfikowane jako odpowiedzialne środowiskowo i społecznie. Możesz więc mieć pewność, że wybierając owoce morza z naszym logo, przyczyniasz się do lepszej przyszłości dla wszystkich" - mówi Simon Edwards, dyrektor marketingu ASC, firmy wydającej certyfikat.

Certyfikat MSC dotyczy dziko żyjących ryb. Jest on wydawany przez Marine Stewardship Council, międzynarodową organizację non-profit, i poświadcza, że połowy są zrównoważone i odbywają się bez naruszania ekosystemów morskich. Daje to gwarancję, że naturalne populacje zwierząt morskich mogą być utrzymywane bez narażania ich na niebezpieczeństwo.

"Podczas gdy Czesi nauczyli się już radzić sobie z różnymi certyfikatami jakości dla mięsa, nie są jeszcze w stanie zrobić tego dla ryb. Ale w ciągu dwóch lub trzech lat spodziewam się rewolucji w tym kierunku. Produkty rybne niskiej jakości będą miały coraz gorszą pozycję rynkową, tak jak ma to miejsce we wszystkich krajach europejskich na zachód od nas" - dodaje Martin Chroustovský.

Artykuł powstał we współpracy z naszymi partnerami z Rohlik.cz.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz