Dziekuje za ten artykul. Sama sie z tym borykam. Niestety nie mam przy sobie empatycznego partnera, leczenie - psychoterapia, fizjoterapia, lekarz ginekolog, psychiatra- jest cholernie drogie, dlugotrawale i bardzo trudne. Godziny rozmow z terapeutka. Mnostwo przeczytanych ksiazek. Ciagla praca nad poczuciem wlasnej wartosci. A do tego nikt o tym nie mowi. Wszystkim borykajacym sie z tym zaburzeniem- zycze powodzenia w terapii dochodzenia do swojej pelni, przyjemnosci i cieszenia sie z radosnego seksu, pelnego przyjemnosci i luzu. Bez traum
Dyskusja dot. artykułu:
Nie mogę uprawiać seksu. Historia kobiety cierpiącej na pochwicę
Dyskusja dot. artykułu:
Elena | 25.3.2022 11:01