Groziły im surowe kary za noszenie dżinsów i nękanie za noszenie spódniczek mini. Kraj, w którym moda jest dyktatem rządu

AfganistanGaleriaKobiety w niekorzystnej sytuacjiModaReligiaRówność
Ada Bartlová
| 16.1.2024
Groziły im surowe kary za noszenie dżinsów i nękanie za noszenie spódniczek mini. Kraj, w którym moda jest dyktatem rządu
Zdroj: Shutterstock

W naszym kraju znamy to tylko z dystopijnych powieści, takich jak Opowieść podręcznej czy Rok 1984: mieszkańcy kraju rządzonego przez surową dyktaturę muszą nosić ściśle określony zestaw ubrań. Ale w niektórych krajach jest to rzeczywistość, a grupą, której dyktuje się, co ma nosić, są zazwyczaj kobiety. Rok temu zasady zostały ponownie zaostrzone w Afganistanie, gdzie talibowie odzyskali władzę.

Iran, Afganistan i Arabia Saudyjska - kraje islamskie z teokratycznymi lub prawie teokratycznymi reżimami - są szczególnie znane z surowych przepisów dotyczących ubioru kobiet. W Afganistanie wszystkim kobietom - jako jedynym kraju na świecie - nakazuje się zakrywanie twarzy, czyli noszenie nikabu (widoczne są tylko oczy) lub burki. W Arabii Saudyjskiej i Iranie obowiązkowe są abaja (długa luźna sukienka) i hidżab (chusta zakrywająca całą głowę i szyję).

Hidżab albo więzienie

Hidżab stał się w Iranie symbolem ucisku i protestu. Podczas gdy w Arabii Saudyjskiej prawa kobiet stopniowo (choć powoli i niechętnie) rozszerzają się, w Iranie są one coraz większe. Protesty przeciwko obowiązkowemu noszeniu hidżabu, które nasiliły się w ostatnich latach, podlegają absurdalnie wysokim karom.

W grudniu 2017 r. aktywistka Vida Movahed zdjęła hidżab na ulicy w Teheranie, przywiązała go do kija i wymachiwała nim w proteście przeciwko jego obowiązkowemu noszeniu. Odsiedziała za to rok w więzieniu (obecnie kary dla aktywistek są znacznie wyższe).

Akcja Vidy Movahed zainspirowała inne kobiety do protestowania w ten sam sposób. Niektóre nawet w tym samym miejscu.

Inną formą protestu są Białe Środy, podczas których irańskie kobiety mogą okazać solidarność z aktywistkami. Za tym ruchem stoi znana irańska dziennikarka i działaczka na rzecz praw kobiet Masih Alinejad. Protestuje ona nosząc białe ubrania lub hidżab, albo na głowie, albo zdjęty.

Niektórzy mężczyźni również dołączyli do protestu irańskich kobiet. Rozpoczęto kampanię o nazwie Men in Hijab, w ramach której mężczyźni sprzeciwiający się noszeniu hidżabu są w nim fotografowani. Czasami sami, czasami z gładkowłosą kobietą u boku. Mężczyznom również zabrania się noszenia niektórych ubrań, ale zasady są luźniejsze (na przykład nie wolno im nosić podkoszulków ani szortów) i nikt ich zbytnio nie egzekwuje.

W krajach, w których wymagane jest ścisłe przestrzeganie zasad islamu, zabronione są również wszelkie nadmierne ozdoby przyciągające uwagę: jaskrawe kolory, biżuteria, makijaż. Jednak w wielu krajach zasady są znacznie luźniej przestrzegane, a kobiety chodzą ubrane i umalowane zgodnie z najnowszymi trendami - oczywiście trendami, które odnoszą się do ich kultury i stylu mody. Abaje, hidżaby i ogólnie "skromna moda" (czysta, szanowana moda - taka, która odsłania jak najmniej) mają swój własny świat mody, w tym influencerów. Na przykład Soha Mohamed Taha z Dubaju ma ponad 800 000 obserwujących i kanał pełen doskonale sfotografowanych strojów.

Ale nie tylko państwa islamskie mówią kobietom, co mają nosić. Jestem pewien, że natknąłeś się na rzekomą listę oficjalnych fryzur dozwolonych w Korei Północnej. Jej autentyczność jest kwestionowana, ale nikt nie wątpi, że Korea Północna ma pewne przepisy dotyczące ubioru i wyglądu. Dopiero dziesięć lat temu zniesiono zasadę zabraniającą kobietom noszenia spodni w miejscach innych niż praca. Był on powszechnie łamany, ale ponieważ policja mogła upominać lub karać grzywną kobiety, łatwo było go wykorzystać do zastraszania ich.

Oleg Znamenskiy / Shutterstock

Ale państwo i policja nadal mają w swoich rękach narzędzie do prześladowania każdego, kto im się nie podoba - Koreańczycy nadal muszą ubierać się przyzwoicie i nie nosić niczego "prozachodniego", takiego jak obcisłe dżinsy lub koszulki z nieodpowiednimi nadrukami. Jeśli doświadczyłeś czeskiego socjalizmu, jest to z pewnością znajome.

Że to wszystko są kraje o zupełnie innych kulturach i zwyczajach i nie może się to zdarzyć tutaj, w rozwiniętych krajach zachodnich? Spróbuj przeczytać regulamin szkoły, do której chodzą twoje dzieci lub którą masz w sąsiedztwie. Nie wszędzie udało się pozbyć reliktów średniowiecza.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz